Wypad do straduni.

I love s51

władze miasta co roku urządzają zlot motorów więc ja z tatą pojechaliśmy jak co roku tyle że ja na simku a tata na swoim zebraliśmy się przed kościołem żeby poświęcić motory potem trasa po okolicznych wioskach zaczął padać deszcz z gradem a mi elektrykę całą tata robił więc się troch obawiałem lecz spisała się ma medal.Następnie zaparkowaliśmy ma placu były kapele coś do zjedzenia i konkursy w pewnym momencie kumpel taty spytał nas czy byśmy nie pojechali do jakiejś szkoły żeby zaprezentować motorki na miejscy picie ciasta i takie tam a najlepsze jest to że grupa 15 (motorów tylko jeden klub )jechała do 70 kmh na otwartej drodze żebym się utrzymał się w konwoju zgłosiłem się na konkurs najmłodszego uczestnika na własnym sprzęcie i mam puchar tu fotki .Wracaliśmy o 22.40 a simsonowskie światła nie są najlepsze.

[link widoczny dla zalogowanych] :look po lewej

killer

Eno. Wielkie gratulacje. A pozatym fajny Simek.

groszek_ziom

Spoko przeżycie w mojej miejscowości nie organizują zlotów a z przyjemnością bym na taki wpadł.